Wednesday, July 25, 2007

Wstęp do likwidacji złotego prof. dr hab. Andrzej Kaźmierczak


Wstęp do likwidacji złotego prof. dr hab. Andrzej Kaźmierczak
- Szkoła Główna Handlowa (2007-07-25) Aktualności dnia


prof. Andrzej Kaźmierczak z SGH

Tak Niezalezna jest bardzo wazna dla Polski.
Trzeba zachowac niezaleznosc Banku Centralnego.
Suwerennosc gospodarcza i polityczna bedzie skonczona dla Polski.
wprowadzenie Euro zmniejszy GDP PKB do poziomy starej Unii.
zmniejszy konkurencyjnosc naszej gospodarki.
Trzeba stworzyc silne podmioty monetarne ktore moga stawic sie i konkurowac z podmiotami zagranicznymi.


Zadaniem Banku Centralnego jest ochrona polskiej gospodarki i stymulacja rozwoju gospodarczego.
Wazny cel polityczno gospodarczy.


Nie mozna usztywnic kursu zlotego do EURO.
spowodowalo by katastrofe economiczna w Polsce.

Utrzmy sie z bledu popelnionego a Argentynie, we Wloszech czy Grecji.

Panie Profesorze, pojawiają się opinie, że nie musimy przyjmować wspólnej waluty UE, ale wystarczy, iż powiążemy kurs złotego z euro i to zapewni nam niezależność polityki pieniężnej. Czy taki pogląd jest uzasadniony?
- Wiązanie kursu złotego z euro w istocie oznacza rezygnację Polski z własnej polityki kursowej. Jeżeli ustalimy sztywny kurs złotego do euro, to będziemy zdani na kurs euro, jako jeden parametr kształtujący warunki handlu zagranicznego Polski. Idea ustalenia raz na zawsze kursu złotego do euro w istocie nie różni się od idei likwidacji złotego. Jeżeli usztywnimy kurs złotego do waluty UE, to rezygnujemy z wszystkich atrybutów korzyści, jakie może nam dać polityka kursowa. Jeżeli te korzyści odpadną, to nie ma sensu, aby złoty istniał, bo to oznacza istnienie tylko kosztów transakcyjnych zamiany jednej waluty na drugą. Dlatego uważam, że taka propozycja jest wstępem do likwidacji złotego, a przy takim związaniu nie widzę korzyści z istnienia polskiej waluty.

Na czym dokładnie polega niebezpieczeństwo usztywnienia kursu złotego w stosunku do euro?
- Usztywnienie kursu złotego do euro utrudni realizację wewnętrznej polityki pieniężnej. Nie będzie ona suwerenna. Mam tu na myśli przede wszystkim politykę stóp procentowych i politykę kształtowania podaży pieniądza. Stały kurs złotego do euro będzie oznaczał potrzebę podejmowania interwencji przez bank centralny w celu obrony tego stałego kursu, utrzymania go. Interwencje mogą być różne, zarówno w kierunku aprecjacji, jak i deprecjacji. Problem polega na tym, że te operacje interwencyjne w kierunku sprzedaży bądź kupna walut wpływają na wewnętrzną podaż pieniądza. Jeśli bank centralny podczas operacji interwencyjnych sprzedaje waluty obce, to musi skupować walutę krajową i w tym momencie następuje zmniejszenie wewnętrznej podaży pieniądza krajowego i odwrotnie; jeśli bank centralny, przeciwdziałając aprecjacji, kupuje waluty obce, a sprzedaje walutę krajową, to kreuje podaż pieniądza wewnętrznego. Problem polega na tym, że taka kreacja podaży pieniądza - czy to wzrosty, czy spadki, nie mają nic wspólnego z wewnętrznym zapotrzebowaniem gospodarki na pieniądz.

W jaki sposób kształtuje się to zapotrzebowanie?
- Czynniki je kształtujące są inne aniżeli te, które wynikają z potrzeb interwencji. Nie przypadkiem w 1999 roku Polska podjęła słuszną decyzję upłynnienia kursu złotego (jest on kształtowany wyłącznie przez grę popytu i podaży na rynku walutowym). Wahania kursu walutowego w dużej mierze izolują, przynajmniej w części, wewnętrzną politykę pieniężną od wpływu czynników zagranicznych i sprawiają, że ta polityka wewnętrzna jest bardziej autonomiczna. I na tym nam powinno zależeć, a temu będzie szkodził stały kurs walutowy. Następny krok po usztywnieniu kursu to już tylko zniesienie waluty polskiej.

Istnieją przykłady usztywnienia kursu waluty narodowej w stosunku do którejś z silnych walut w ekonomii światowej lub europejskiej?
- Nie ma pozytywnych doświadczeń takich działań. Na przykład Argentyna prowadziła politykę stałego kursu walutowego, ta polityka skończyła się znanym kryzysem finansowym. My nie powinniśmy tych złych doświadczeń powielać. Jest to polityka dość niebezpieczna, bo ona usztywnia naszą politykę pieniężną, sprawia, że państwo traci ważny element polityki gospodarczej polegającej na kształtowaniu popytu globalnego poprzez zmiany podaży pieniądza. To możemy stracić. A w gospodarce rynkowej jest to ważny instrument kształtowania wzrostu gospodarczego, zatrudnienia itp. Teoria ekonomii zwraca uwagę, że polityka pieniężna jest teraz jedynym instrumentem oddziaływania państwa na gospodarkę.

No comments: